-
plaża przy Huisinis
W ładnych miejscach lubię przystanąć na dłużej, zwiedzić okolicę. Tak było i tym razem. Leżenie na plaży to nie dla mnie. No może na chwilę, po innych aktywnościach. Postanowiłem wybrać się na wycieczkę po okolicznych górkach i dojść do sąsiedniej plaży oddalonej ok. 2km. Droga do niej ciekawa, bo górskimi ścieżkami. Chwilę się zastanawiałem czy brać ze sobą futrzaka, czy nie. Ale to mądra psina i nie robi głupot. Znaczy z reguły. Bo od reguł bywają wyjątki. Założyłem lepsze buty, bo warto o tym pomyśleć teraz. Jedyny błąd jaki zrobiłem, to nie wziąłem kurtki. Przy plaży było odczuwalnie ciepło i wydawało się, że nie będzie potrzebna. A to jednak godziny poranne.
Po drodze padał deszcze, wiał wiatr, ale gdy wracałem to nawet zaświeciło znów słońce. Widoki niesamowite. Warto dojść nie tylko do plaży, ale wdrapać się na pobliskie górki i z nich pstryknąć jakieś fotki, a najlepiej panoramiczne.Co mi się nie spodobało? Nawet tu, w miejscu, gdzie