-
most z Harrego Pottera, ale za chwilę, najpierw hamulce i ich diagnoza…
Wczoraj mi się nie chciało, bo grill itd, ale dziś rano jako, że nie padało postanowiłem sprawdzić o co kaman z moimi hamulcami. Plan był taki, żeby zdejmować po kolei koła i po prostu zaglądać w każde miejsce co jest nie tak, zakręcić kołem blabla. Wiecie co? Lenistwo popłaca i dzięki temu, że nie chciało mi się wczoraj podnosić kampera 4x i odkręcać 20 śrub dziś rano doznałem oświecenia. Przecież mam endoskop. To takie małe cudo, które ma długi kabel a na końcu kamerkę. Czyli pozaglądam sobie tym w te dziury i wszystko będę wiedział. 😛
Geniuszem się rodzi, a nie zostaje. 😛
A tak wygląda