• kamperowanie latem,  podróże,  Włochy

    W stronę Francji

    Żeby przyśpieszyć trochę podróż przez upalną Italię postanowiłem skrócić opis i przeskoczyć do Francji. Jako, że i tak nie piszę chronologicznie, to przecież zawsze mogę wrócić do Włoch, gdy sobie coś przypomnę i o tym napisać.
    Czyli na szybko… Pewnie i tak coś pominę, ale niczego nie stracicie, po prostu wrócę później.  😛

    Od jeziora Garda pojechaliśmy do Verony, bo nie daliśmy poprzednio rady w te upały. Pamiętacie, że uciekliśmy przed upałami? Teraz temperatury spadły do „tylko” około +31C, więc już dało się oddychać.
    Postanowiliśmy zjechać z gór i jechać w stronę Francji. Dobrze się stało, że się ochłodziło, bo gdyby upały się utrzymały to mieliśmy plan B. A plan ten zakładał jechać tylko przez góry, czyli drogami raczej lichymi. Może z jeszcze ładniejszymi widokami, ale jednak drogami dość nierównymi.
    Na szczęście pogoda się poprawiła, czyli pogorszyła i ruszyliśmy „dołem”.

    Kolejne miejscowości, o które zahaczyliśmy lub się zatrzymaliśmy na dłużej to: Cavriana, Brescia, Cremona, Caorso, Castel San Giovanni, Milano, Voghera, Alessandria, Asti, Chieri, Torino, Rosta, Giaveno, Bussoleno, Bardonecchia, Oulx, Cesana Torinese i Claviere jako ostatnia miejscowość we Włoszech. To tak w dużym skrócie, bo tu mamy około 1,5 – 2 tygodni jazdy w naszym tempie. Nie jedna załoga pewnie by to przejechała w 2-3 dni. No ale, nam się nie śpieszyło. Dziw, że i tak tak szybko. 😛

Translate »
%d