życie w kamperze
-
Grzyby, grzybki, grzybobranie
Kącik VanElli.
Ponoć ludzie dzielą się na tych, co lubią zbierać grzyby i takich co lubią je jeść. Ponoć… Ja tam podziałami się nie zajmuję, nie interesują mnie one ale za to grzybki jak najbardziej. Uwielbiam je zbierać i jeść. I wiem, że grudzień to niekoniecznie pora na pisanie o grzybach, no chyba, że mówimy o grzybach z kapustą albo w uszkach do barszczu. A ja sobie piszę teraz, bo po prostu mam czas. Muszę w tajemnicy przyznać, że czasami
-
500 dni i nocy w kamperze
Kącik VanElli
Nie odliczałam, żeby nie było 🙂 Od liczenia w naszym podróżniczym duecie jest kapitan pojazdu Robert i to właśnie on mnie niedawno oświecił, że pół tysiąca nocy w mobilnym domku już za mną.
I jak to baba, zaczęłam sobie analizować troszkę i takie podsumowanie mi wyszło.
Prawdę mówiąc to nie spodziewałam się, że aż tak bardzo spodoba mi się kamperowe życie. Ogólnie przeczuwałam, że życie w ciągłej trasie i drodze jest dla mnie, ale jednak życie w podróży na pełny etat to coś innego niż nawet kilkumiesięczny trip, z którego się jednak kiedyś wraca do określonego środowiska.