kamperem od Bretani do Normandii
Ciemno się zrobiło, morze odpłynęło, więc i cicho. Dziś nie grillujemy nad morzem, więc co tu robić? Nuda. No i przypomniałem sobie, a może by tak zobaczyć to tam w relacji ciekawego?
Pamiętam, że pojechaliśmy później gdzieś, i widzieliśmy coś i robiłem fotki czegoś. Tak to jest jak się pisze relację po ok. 1,5 roku od bycia w danym miejscu.
Opis napiszę później, jak zerknę w zapiski, mapę i miejscówki, ale fotki zobaczycie już dziś. Zawsze do przodu. Kiedyś dogonię Szkocję. Jakby co to jeszcze Bretania.
Aha i teraz będą w większym rozmiarze. Może serwer wytrzyma.
Na jednej fotce widać z bardzo daleka (zoom 40x) znajomą wysepkę. Pewnie wiecie o jaką mi chodzi. A jak nie, to ma związek z św. Michałem jakby co. 😛
No dobra fotki… oczywiście galeria poniżej