-
Grecja płonie, pożar na wyspie Serifos, którą parę dni temu opuściłem
Dziś rano dowiedziałem się o pożarze na wyspie Serifos na Cykladach, gdzie spędziłem dwa tygodnie i kilka dni temu ją opuściłem wracając do Aten.
Na wyspie nagrałem trochę materiału, który miał posłużyć do kolejnego filmu, ale nie spodziewałem się, że miejsc, które sfilmowałem może już nie być. Nie wiem jak na tą chwilę wygląda sytuacja, ale mogę sobie tylko wyobrazić co pożar mógł zrobić z tymi miejscami, gdzie jeszcze kilka dni temu spędzałem mój vanlifowy czas. -
nowe projekty, nowe kampery i oferta dla klientów
W filmie z grubsza omówiłem temat. Natomiast tutaj wspomnę jeszcze o ofercie, z racji wolnego miejsca dla 1-2 klientów.
W tym i przyszłym roku będę miał do sprzedania 2 albo 3 kampery na bazie Sprintera 4×4.
Jednym będzie model 903 i jeden 906, a jak wszystko pójdzie po myśli, to nie jedna, a dwie sztuki Sprintera 906.Oprócz tego będzie możliwość zmieścić w harmonogramie jeszcze jednego, maks dwóch klientów.
Wybiorę tylko poważnych ludzi, którzy poważnie myślą o porządnym, samowystarczalnym, całorocznym domu na kołach, aby było możliwe żyć w takim kamperze przez cały rok i podróżować bez stresów. Co od 10 lat pokazuję w praktyce, że jest to możliwe i można żyć życiem marzeń.Niebawem będę w Polsce, więc będzie okazja obgadać temat ze szczegółami. Niebawem wrzucę też kolejne informacje i na blogu i na Youtube. A tutaj film sprzed kilku dni:
Tutaj oczywiście wrzucam film, w którym
-
kamper drugi dom czy może pierwszy, czy kamper może być naszym domem?
Czy kamper musi być drugim domem?
A może jest realnym aby był naszym pierwszym domem?
Czy kamper może być naszym domem?
Na takie pytania znajdziecie odpowiedź w poniższym filmie, ale też i w artykule, który napisałem 6 lat temu. Film jest poniżej, a link do artykułu tutaj:houseless not homeless – kamper drugi dom, a może pierwszy
Napiszcie co o tym myślicie i jaki jest Wasz wymarzony dom i wymarzona okolica gdzie ten dom by się znajdował.
Zapraszam do oglądania.
-
koniec sezonu czy początek sezonu? a może sezon bez końca?
Początek sezonu tuż tuż i większość ludzi już żyje zbliżającymi się wakacjami i całorocznymi marzeniami o wylegiwaniu się przez dwa tygodnie na słonecznych plażach, czy odpoczynku w letnich kurortach, albo zwiedzaniu dosłownie ekspresowym żeby tylko zdążyć wrzucić fotki na fejsa czy insta, coby rodzina i znajomi widzieli jak wam dobrze. I teraz mógłbym zapewne polecić tysiące miejsc wartych odwiedzenia, ale uważam, że nie ma potrzeby, bo w internecie dziesiątki tysięcy ludzi już coś poleca. A ja standardowo znów zamieszam trochę kijkiem, hehe.
Logiczne, że jeszcze jakieś 15-16 lat temu żyjąc całkowicie systemowo i ja, czyli tak zwanym „normalnym” życiem, żyłem i robiłem podobnie. Cały rok firma, firma i jeszcze dom żeby się przespać, kościół już na szczęście nie, ale czasem i w weekendy