-
Dookoła Irlandii – część 1
Kącik VanElli
Irlandzką objazdówkę rozpoczęliśmy w porcie Rosslare, skąd udaliśmy się w kierunku zachodnim. Na mapie widać jaką trasę mniej więcej pokonaliśmy w ciągu trzech tygodni. W zasadzie jedyne założenie, poza kilkoma wcześniej zaplanowanymi miejscami do zobaczenia, to było jazda wzdłuż wybrzeża. Reszta jak zwykle układa się sama.
Jakoś nigdy wcześniej nie miałam okazji odwiedzić tego kraju. Do Irlandii przypłynęliśmy promem z francuskiej Bretanii. To była moja pierwsza tak długa przeprawa promowa i mam nadzieję, że kolejna nie nastąpi zbyt szybko. Ponad 17 godzin niezłej mordęgi i nabijania kolejnych kilometrów pomiędzy kajutą a pokładem, w celu chociażby chwilowego uspokojenia wariującego błędnika. Na samo wspomnienie o tym zaczynam odczuwać bujanie, brr…
-
irlandzkie klimaty
Postanowiłem wrzucić kilka fotek, aby innym i sobie narobić smaka na …Irlandię.
W przyszłym roku prawdopodobnie znów ją odwiedzę i zrobię aktualizację fotek z tego kraju, ale na pewno to i tak nie będzie to. Wiele rzeczy wiem, że się zmieniło. Lata temu Irlandia była bardziej dzika. Np. na takie moherowe klify można było sobie poleżeć, albo posiedzieć na tej półce skalnej. Nie było żadnych ogrodzeń, zakazów, a sklepik był w tym zameczku. Dopiero później wybudowali ten zakopany bunkier i poszli w komercję. Lata temu tam się nic nawet za parking nie płaciło. 🙁
Do klifów w Donegal nie jeździły nawet żadne autobusy, po prostu albo się jechało samochodem, albo nie było opcji zobaczyć. Szkoda, że wtedy nie miałem kampera.I ciekawe czy Paul Dooley dalej gra przy klifach na harfie i sprzedaje swoje płyty?
Oto kilka fotek z Irlandii: 😀