-
przyszła zima, szkocka zima
No więc postanowiłem upolować zorzę. Do tej pory się nie udało. Ale udało mi się upolować szkocką zimę.
Dla mnie bajer, chociaż przyznam, że przy temperaturach na minusie zacząłem mieć stracha o ilość paliwa, bo oczywiście po co tankować, jak się jedzie w góry i jest na plusie. Przecież stacje są wszędzie. A na plusie było, gdy wyjechałem. No ale dojechałem do jakiejś stacji na …rezerwie. No a później już było więcej stacji i nie było strachu.Powiem jedno, jest pięknie. Zamierzam poszlajać się w tych pięknych okolicznościach przyrody dłużej. Może spędzę i święta w górach jak rok temu. Znaczy ja nie obchodzę, ale po co mi siedzieć w mieście i słuchać „dżingyl bels” za każdym razem, gdy kupuję żarcie. Aha i jednak muszę kupić …piekarnik…