prąd – wyjaśnienie dla laików i kilka pomiarów
Takie przemyślenia i pomiary prądu dla tych, którym chce się czytać….
Mam akumulatory w łącznej pojemności 240Ah, przetwornicę 1500/3000W pełny sinus, lodówka kompresorowa 60W i wiele innych gratów zasilanych na 230V. Webasto, oświetlenie i wiele jeszcze innych gratów zasilanych na 12V.
Pomiary poborów prądu:
Webasto w momencie startu: 12-14A, po rozpaleniu się i już stałej pracy ok. 1,6 – 1,8A
Lodówka kompresorowa 60W przez przetwornicę: 6,5 – 6,8A ale w momencie startu szpilka (jakaś część sekundy) potrafi skoczyć od 80 – 170A – w takim zakresie wyłapałem miernikiem cęgowym
Grzejnik halogenowy 400W: 34-35A, 800W: 72 – 73A
Suszarka do włosów 1200W: 106 – 108A (dobrze, że to tylko kilka minut)
Farelka 2000W: uuuu tu ładnie… 185 – 190A
No i takie mniejsze:
wentylatorek wyciągowy w łazience lub okapie: 0,1A
oświetlenie LED w zależności ile te się tego powłącza: 0,2 – do wielu Amper,
radio samochodowe (podłączone pod zabudowę): 1,6A wzwyż. Jeszcze nie mam subwoofera i są podłączone tylko 4 głośniki, a będzie podłączone 8 + wooferek i wzmacniacz oczywiście
router wifi + 3G: 0,26 – 0,28A, z modemem więcej
Ładowanie ze słońca (25.12 – 10.01 czyli zima)
dzień bez słońca: 0,6 – 2,0A
panele pod drzewami: 0,8 – 2,5A,
panele w słońcu na płasko: 5,0 – 5,8A
panele podniesione prostopadle do słońca (zima): 9,5 – 10,5A.
Prąd z alternatora? 0 (słownie zero) – jeszcze nie podłączyłem kabla.
Na koniec dodam, że lodówce wystarcza prądu ze słońca nawet jak stoi pod drzewami czy nawet jeśli go nie ma. Lodówka chodzi na słońce od wakacji.
Napięcie na akumulatorze dziś w dzień: 12,5V
W nocy mniej, nad ranem spadki nawet do 12,0 – 12,2V. Najniższe jakie zanotowałem do tej pory to 11,6V
To tyle pomiarów.
Co jeszcze?
Planuję zrobić pomiar na w pełni naładowanych akumulatorach podłączając grzejnik 400W sprawdzić w ile godzin wypompuje akumulatory do poziomu 10,8V.
Ale to jak podłącze kiedyś to ładowanie z alternatora.
Po co taki test? Planuję zamontować klimatyzację Dometic 1100, która pobiera 460W (pobór niedaleki od poboru przez grzejnik) i raz na zawsze oszacować na ile godzin hipotetycznie wystarczyłoby prądu na zasilanie takiej klimatyzacji z moich akumulatorów. Pamiętacie, pisałem już o tym.
I na koniec dla osób, proste wyjaśnienie, o co chodzi z tym prądem.
Z prądem jest trochę jak z wodą. Płynie jak ma czym. Dasz za cienkie to szlak trafi. No i zabezpieczenia, to wiadomo. Wzór prostszy niż na trójkąt pitagorasa. Coś ciągnie 100W / 12V = 8,333A, co robisz? Bardzo upraszczając dajesz bezpiecznik 10A. Kable przy stałym napięciu 12V ogólna zasada na każde 10A – 1 mm2 przekroju dla AC (nie mylić ze średnicą). Dla DC trochę mniej. Powiedzmy 70%. Zasada powiedzmy dla kabli do max 5-10m. Ja tak robię. Nic się nie grzeje i pomijalne spadki napięcia. A i tak dałem min x2 grubsze. Np. przetwornica ma 25 mm2 (przy 0,5 m długości ), a od każdego aku (są 3) idzie 25 mm2 przez bezpieczniki (każdy aku ma swój – mogę wymontować dowolny akumulator bez wyłączania prądu w całym kamperze). Dalej cieńsze i cieńsze w zależności od odbiorników i bezpieczniki mniejsze i mniejsze. Jak z wodą. Z powiedzmy rzeki do miasta idzie wielką rurą, a do domów już cieńsze, a do kranów najcieńsze. Czy jakoś tak. 😀
3 komentarze
Artur
Bardzo fajnie wytłumaczone z tą instalacją. Ja ostatnio robiłem u siebie instalację fotowoltaiczną i w sumie nigdzie nie było jasno wytłumaczone, jakie przewody i gdzie mają iść, a co najważniejsze – z jakiego powodu właśnie takie 🙂
Jakoś sobie z tym jednak poradziłem, ale akumulatorów muszę sobie chyba dokupić 😉
toscaner
Aktualnie teraz mam trochę więcej paneli i akumulatorów, bo praktycznie cały dach w panelach i 400Ah w akumulatorach. Można powiedzieć że z prądem mam teraz na prawdę komfort jak w domu 😁
Artur
Zazdroszczę… Ja mam ledwie 140Ah w dwuletnich już akumulatorach żelowych 😉 Myślę o rozbudowie, ale to raczej pieśń przyszłości 😀