skropliny w kamperze i domu
Pasowałoby jeszcze dopisać coś o szybkości wychładzania kampera.
Nie mam porównania do kamperowania zimą standardowym firmowym kamperem typu sandwich z ogrzewaniem Truma. Wiem jak się kamperuje moim. Dosłownie całą zimę „w majtkach”. 🙂
Jedyny problem to była skraplająca się woda na przednich szybach, pomimo wstawianych dociętych na wymiar mat pianka + aluminium. No ale to raczej nie do przeskoczenia, gdy na zewn. było np +2C a w środku +28C, do tego duża wilgotność, bo przy morzu. Przednie szyby nie są na logikę podwójne. Na tylnych skropliny tylko na obrzeżach, gdzie podwójna szyba przechodzi w pojedynczą. Ale i tak to było nic przy wilgoci jaka była w toskańskich domach. Aż musiałem poszukać fotki i Wam pokazać 🙂
Tego w polskich, a nawet irlandzkich domach nie spotkałem. I jak ma nie być grzybów i pleśni na ścianach włoskich domów? Nawet zamek drzwi wejściowych wygląda jakby dopiero wziął prysznic. Szyby w oknach i drzwiach oczywiście podwójne. Ale co z tego jak brakuje wentylacji…
Do zimowania na południu Europy wybieram kampera. 😀
Fotki z domu: