-
5% technicznie…
Jak budowałem mojego kampera, to doczytałem, że większość ma dociążony tył i przez to przednio napędówki mają gorzej. Budując rozłożyłem tak masy, że dużo ciężkich rzeczy, woda, lodówka, akumulatory, szafka z ciężkim żarciem są z przodu. Bagaże z tyłu.
Do końca nie wiedziałem jak to się odbije. Ale nieraz czytałem o problemach z ruszeniem i kółka z przodu kręcą na mokrym.
Ok, to tyle na technicznie.
Moje intuicyjne rozłożenie mas sprawiło, że kamperek wspina się nawet na mokrym pod takie wzniesienia, że tubylcy patrząc kiwają głowami. Stromo, ciasno, a tu taką szafą. No cóż daje radę, ale wyjazd na lago santo, to było ok 14km na 3cim, a nieraz 2-gim biegu. Wbrew pozorom nie dlatego, że nie dawał rady tylko… no żeby utrudnić zagadkę, to skręcając w prawo mogłem szybciej wjeżdżać, a w lewo…. niestety wolniej. Koniec zagadki.Wiecie dlaczego? Bo