1000 dni na 8 m2 …i co dalej?
Minęło 1000 dni. 1000 dni od opuszczenia toskańskiego domu. 1000 dni w podróży. 1000 dni w kamperze. 1000 dni na 8 m2.
Najpierw trochę wspomnień poniżej, no i pomysły co dalej…
Gdy wymyśliłem kampera w sensie, że też chcę i że go zaprojektuję i zbuduję, to wielu znajomych pukało się w czoło, niektórzy nawet szydzili, że nigdy nie zbuduję i nigdzie nie pojadę. Fakt, że i mnie dopadały chwile zwątpienia.
Pierwsze gdy szukałem bazy na której go zbuduję. To nie tak do końca hop siup. A jeszcze mieszkając w innym kraju, kupić zdalnie w drugim.
Później sama budowa. Fakt, że budowałem pod chmurką już czasem dawał w kość. Pogoda zmienna jest. Bywało ciężko, ale też się udało.
W końcu wyjazd. Miał być Sylwester w Wenecji, ale mrozy zweryfikowały plany wszystkich. Do Wenecji nie dojechał nikt. Nowy rok w Toskanii, ale już wtedy wiedzieliśmy z moją byłą, że czas wyruszyć. Po prostu wreszcie wyjechać. Pierwszy i drugi stycznia to było wielkie pakowanie i wywalanie gratów, które się nie przydadzą w najbliższych miesiącach. Tak nowy rok, to nowe cele. Po co czekać? Trzeba realizować od początku stycznia. A co. Udało się wyjechać 3 stycznia…
Na początku miało być 3 do 6 miesięcy. Stało się inaczej.Właśnie, jak nie pomyliłem się w liczeniu, to na dniach minęło 1000 dni od dnia opuszczenia ostatniego domu. 1000 dni w jednym kamperze, na 8 m2. I wiecie co? Nadal go lubię 🙂
Było kilka awarii, ale komu się auto przez niemal 3 lata nigdy nie zepsuło? Kto nie miał żadnej awarii przez taki czas w domu? To wszystko i tak nieważne.
Szacuję, że połowę tych dni spędziłem przy szumie fal, nad morzami lub oceanem. Lubię ten dźwięk. To jest ważne. To żeby robić to co się lubi.
Dokąd teraz? Co teraz?
Czy zamierzam przestać? Czy zamierzam coś zmienić? Na pewno tak. Tej zimy ruszam do Afryki. Po zweryfikowaniu wielu informacji prawdopodobnie zakończy się na Maroko lub Sahara Zachodnia. Spędzę tam ze 3 miesiące. Jacyś chętni na przyłączenie się? Bo pojadę sam. Znaczy tylko z psem 😀
Wiosną, pewnie będzie to przełom marca/kwietnia wrócę do Hiszpanii i Portugalii. Jak długo zostanę w tych krajach będzie zależeć od kilku czynników. Pogody oraz rozwoju planów związanych z Azją i Australią. Na tą chwilę wstępnie nastawiam się na Azję w 2019 roku, Australię 2020 rok.
Jestem oczywiście realistą i wiem, że lepiej by było pojechać kamperem na trochę innej bazie. Najlepiej 4×4 i marce bardziej popularnej. Może Sprinter, może Iveco. Czyli dochodzi jeszcze kilka miesięcy na zbudowanie kolejnego kamperka.
Czyli w przyszłym roku nastawiam się na budowę kolejnego kampera, aby móc realizować moje kolejne marzenia i plany.
oczywiście mapka jest baaaaaaaaaaaardzo poglądaowa
Jeśli to się uda, to w 2020 powinienem być w Australii lub być już po kilkumiesięcznym objeździe tego kraju. Możliwe, że odwiedzę jeszcze Nową Zelandię. Wszystko cały czas zależy od wielu zmiennych i czynników. Możliwe również, że w Australii np. sprzedam kampera i wrócę do Europy zbudować kolejnego, którym przemierzę więcej krajów w Afryce. Kto wie. Ale nie zapominajmy o obu Amerykach. Przyznam, że na razie nie mam planu jak się dobrać do zwłaszcza południowej. Bo cały czas chodzi mi po głowie objazd oczywiście kamperem. Ale to na razie dalsza przyszłość.
No tak toscaner się rozszalał albo zwariował. Kamperem dookoła świata mu się zachciało czy co? A czemu nie? Ile można w tej Szkocji? No i dookoła kamperem może nie, bo to nie ma sensu. Lepiej już dookoła świata kilkoma kamperami jak już. 😀 Na pewno ekonomiczniej. Ale to czas pokaże. No a jeśli ktoś się teraz śmieje, to niech sobie pomyśli o tych co się śmiali w 2013 i 2014 ze mnie, gdy mówiłem najpierw o zbudowaniu, a później o kilkumiesięcznej podróży .
Z elektrycznej umywalki też się niektórzy śmiali. I z ogrzewania podłogowego w kamperze się śmiali. Ogólnie wesoło było
Ktoś chętny na przyłączenie się?
Jakieś rady związane z moimi planami?
Jakie kraje omijać, lub co warto lub trzeba koniecznie zobaczyć?
6 komentarzy
Alan
Toskaner, z ciekawością zaczynam czytać! Też planuję objazd Europy, może i świata 😀. Po powrocie z objazdu Grecji , polowa kwietnia jestem otwarty na propozycje. Może dołączę. Alan z Camperteam! Pozdrawiam
toscaner
Połowa kwietnia? Szacuję, że to będzie Hiszpania albo Portugalia. Może Alpy Francuskie.
Do objazdu świata cały czas kombinuję z opcjami zmiana kampera albo może jeszcze inne rozwiązania. Na razie to są plany. Na 100% nie pojadę tym kamperem do Azji czy Afryki dalej niż Sahara. Po prostu się nie nadaje.
Rozważam jakąś bazę 4×4.
pozdrowienia i może się kiedyś uda spotkać w trasie 🙂
Kamperem przez Życie
My bardzo chętnie się przyłączymy do ciebie. Miał byś ochotę wyruszyć razem na Norwegię w okolicach Lipca 2018?
toscaner
Skandynawia jest w planach, ale niestety nie w lipcu 2018. Raczej albo wcześniej, albo później. Wstępne rozważania były na maj – czerwiec. No ale zobaczymy jak to będzie.
Kawawkrzakach
My właśnie objeżdżamy kamperem Niwą Zelandię. Wszystkie info o miejscowkach wrzucamy na: kawawkrzakach.pl
Podziel sie swoimi miejscowkami, bo nigdy nie wiadomo gdzie człowieka kamper rzuci 🙂
toscaner
Taki mam plan i przygotowuję mapę, na którą wrzucam miejscówki, które osobiście znalazłem, odwiedziłem. Czasem robiłem zdjęcia.
Stąd ta kategoria „koordynaty GPS” oraz grupa na FB „miejscówki toscanera”. Jeszcze nie ma tam publicznej mapy, ale może uda się do wiosny 2018 ją skończyć.