wifi w kamperze, czyli złomeknet
Dziś uruchomiłem drugie WiFi. W kamperze. Już na stałe. Oczywiście trzeba było kupić drugiego sima. Niestety w IT to jedyna opcja.
Ale na plus, że teraz możemy ściągać i wysyłać 2x więcej danych w miesiącu. 7GB na miesiąc, to było zdecydowanie za mało. Teraz szaleństwo, możemy ściągać aż 14 GB/ na miesiąc. Już nie braknie do pierwszego. 😀
Pobór prądu przez mój router Wifi 3G TP-link to ok. 0,42A, więc żeby rozładować moje akumulatory do połowy potrzeba około pół miesiąca. Oczywiście w założeniu, że nie miałbym paneli na dachu.
2 komentarze
patryk
A jaki masz sprzęt zamontowany ?? Jakieś anteny zewnętrzne w wypadku braku silnego sygnału ??
toscaner
Tak, wtedy miałem taki sprzęt z zewnętrzną anteną. Często internet był a zasięgu w telefonach nie. Ale telefony już zewnętrznych amen nie miały.