Złomki – budowanie kampera, problemy, wyzwania i opóźnienia
Co robi Toscaner? Pewnie wiele osób zadaje sobie to pytanie od jakiegoś czasu. Toscaner buduje kampera. Ale nie zawsze z tym budowaniem jest tak kolorowo jakby się chciało. Czasem trzeba odetchnąć od budowy i np. pojechać na grzyby. 🙂
Ale głównie coś buduję. Wiele osób myśli, że budowanie to się wytnie kilka desek, położy izolację, później kilka kabli i węży i hurra, jedziemy. Niestety, budowanie, to również godziny, jak nie dni spędzone przy ekranie laptopa i szukanie wszystkiego online. A ja jako, że aktualnego Złomka van Dakar buduję w UK, to mam możliwość kupowania nie tylko na tutejszym eBay, ale i polskim znajomym portalu aukcyjnym. O ile eBay w 99/100 przypadkach to bajka, o tyle zakupy w Polsce to już nie taka bajka. Jednak Allegro przy eBay to średniowiecze. A jeszcze dochodzą zabawy z polskimi kurierami i do tego wszystko na odległość. No i dalej to tylko ciąg wydarzeń, które mogłyby trafić do niezłej komedii, ale niestety to realia. To zamówione graty z Polski doszły z opóźnieniem i to nie jednodniowym tylko np. króćce z 3 tygodniowym. Jak coś przyszło z tygodniowym opóźnieniem, to uważam, że i tak dobrze. Ale sam start zamówień był tragiczny. Na pierwsze 7 kupionych rzeczy na znajomym portalu dotarły 4, a 3 paczki poszły w pizdu, albo gdzieś. Zeszło z wiszeniem na telefonie. To zły adres, to znów do odbioru pod jakimś adresem firmy kurierskiej, gdzie miałem ileś dni na odbiór osobisty. Tak. Osobisty. Składanie reklamacji na firmę kurierską GLS. Zresztą GLS zawsze był jakiś taki gówniany. Kurierzy jeżdżą jak i kiedy chcą, albo nie jeżdżą i paczek nie dostarczają. W każdym razie na szczęście już większość gratów do mnie dotarła. To na plus. Na minus, nie w tej kolejności jakiej zamawiałem, więc część rzeczy leży i mi zagraca kampera, a gdyby te poprzednie doszły, to byłbym do przodu z pracami i akurat wykorzystywał te co przyszły wcześniej. Co na przykład przyszło wcześniej? Zbiornik na bojler, mata kokosowa do materacy, tkaniny do tapicerek, sejf, tapety, krany, spawarka Migomat i wiele innych. Kamperek jest trochę zagracony, co utrudnia prace, zwłaszcza gdy leje. Aby móc coś robić z reguły część gratów wyciągam na balkon. Ale jak leje, to jest to raczej niemożliwe. Ale niedawno odebrałem wreszcie króćce, a to pozwoli mi zamknąć instalacją w łazience, a tym samym i łazienkę. Na razie to mi blokuje kibloszafę, a ona kolejne rzeczy.
Czego mi jeszcze brakuje? Na szybko, klimatyzacji do części domowej, osłony na silnik, bo te modele chyba nie mają w ogóle, osłon na nadkola, paneli, akumulatorów, butli gazowej pod auto, zawieszenia pneumatycznego, no i jeszcze kilku rzeczy.
Czyli minęły około dwa tygodnie, a prace do przodu nie posunęły się w tempie jakim bym chciał.
Zapomniałem o poszukiwaniach obracanych foteli. Dopadłem niby fajne z Peugeot 807, ale niestety ten kierowcy zmasakrowany, wręcz rozwalony. zdecydowałem, że nie chce mi się naprawiać jeszcze foteli, bo utknę tu do zimy. Czyli nadal szukam foteli. Aha, postanowiłem wymienić wszystkie rolki w drzwiach suwanych. Niestety zakup wózków na stronę lewą, bo po tej mam przecież drzwi, to koszt dużo wyższy niż do wersji europejskiej. Czyli kupiłem rolki z łożyskami i wymienię sam. Wymienię? Ehhh, niestety te do zwrotu i czekam na kolejne, bo jedna pęknięta, a nawet nie otworzyłem paczki. Na szczęście kupione na eBay, więc jedno kliknięcie i już idą kolejne do mnie.
Jak widać czerwona rolka jest uszkodzona, więc leci do wymiany
No dobra, ale co przez ten czas zrobiłem? I gdzie są fotki z postępu prac? Jako, że mnie zmotywowaliście trochę do pisania, to w najbliższym czasie napiszę więcej, co do tej pory zrobiłem…
No i będzie niespodzianka, bo niedawno byliśmy na ciekawej imprezie, która odbywała się w Edynburgu. Ale to no, następnym razem 🙂
Jeszcze zapomniałem po narzekać na sieć komórkową, którą od lat wychwalałem, a mianowicie Three UK. Jakie to się zrobiło gówno. Szkoda słów. Niby mam 4G, sygnał 50-75%, stoję w Edynburgu, więc nie jakaś wiocha, a strony otwierają się jak kuźwa na modemie w Polsce 20 lat temu. Dosłownie obrazki malują się po pasku. Pamięta ktoś takie czasy? 0202122? No masakra. Restartuję ten telefon, połączenie i po chwili znów. Jakby skur…y cięli transfer. To po cholerę sprzedają w ofercie internety LTE, jak to chodzi po 20kb/s??? Dosłownie.
To chyba mój ostatni miesiąc w tej gównianej sieci. Ale to temat na osobny wpis, bo żeby napisać coś na blogu łączę się w roamingu z polskiej sieci. Uwierzycie?
8 komentarzy
kefi
Grunt, że coś się ruszyło – odetchnąłem ze spokojem i czekam na kolejne relacje 😉
toscaner
Zrobiłem jeszcze mały dopisek do tematu, bo zapomniałem o jeszcze jednym powodzie dlaczego ostatnio rzadko włączam laptopa.
RadZik
Jeśli chodzi o There to coś może masz z telefonem bo u mnie śmiga bez zarzutu gdziekolwiek jestem
toscaner
Też mi śmigał net. 6 czy 7 lat tą sieć polecałem. Telefony już 3 testowałem. Po resecie połączeń danych na kilka minut net śmiga i losowo po kilku minutach albo czasem i pół minuty znów wraca transfer na poziomie modemu ’90. Jakby blokowali na niektórych BTSach w Edynburgu. Bo nie wszędzie chodzi tak do dupy. Dosłownie patrzę czasem jak się obrazki paskami ładują na stronach. Zmiana telefonu i podobnie. Czyli to nie fon chyba?
GP
Jaki wybrałeś zbiornik na bojler?
toscaner
Znów będzie ze zbiornika wyrównawczego, ale tym razem inny kształt. Bardziej płaski 🙂
Jednak tym razem będę go rozcinał i spawał, bo kupiłem spawarkę Migmat. Spawarka inverterowa idzie do sprzedania.
Jedyna wada tego innego zbiornika, to waga. Jest naprawdę ciężki i pancerny. Może jeszcze zmienię zdanie gdy znajdę coś lepszego.
ciekawski
Servus, jeśli dobrze rozumiem skoro robisz kampera pod chmurką, spawarkę będziesz odpalał z agregatu? Możesz sie podzielić jaki zestaw skompletowałeś – agregat + spawarka i jak to śmiga?
toscaner
Pewnie by się testowo dało, jednak spawarka to kilowaty, więc szkoda i aku i całej instalacji. Gdybym miał agregat o mocy ciągłej 3Kw, to bym spawał pod chmurką. Jednak z przetwornicy to śmierć dla aku.
Do spawania będę musiał podłączyć się gdzieś do sieci 240V niestety. Mam trochę znajomych na wyspach, więc spoko 🙂