kran z układem filtracji Brita do kampera
Postanowiłem (bom leń) zakończyć zabawę z dzbankiem Brita. Nie ma oczywiście mowy, żebym latał do sklepu po butle 5l z wodą, albo pił to co popadnie.
Zamontowałem sobie kran Brita z filtrem Brita P1000. Filtr taki przy wodzie miękkiej (a taka jest w UK) wystarcza na pół roku z założeniem, że wodę zużywa …rodzina. Czyli przy użytkowaniu przez 1-2 osoby pewniak na pół roku nawet przy wodzie twardej
Stary kran wyleciał. Fajny był, ale cóż. Bojler dostał nowy zawór zwrotny, metalowy. Plastikowe kamperowe gówno się rozpadło jakiś czas temu i przez trochę było bez. Ale już jest
Musiał być, bo nie powinno się podawać do tego układu filtra wody gorącej.
Trochę rurek, trójnik, mocowanie filtra i gotowe. Można wywalić dzbanek i osobne butle z wodą i wrócić do picia wody z głównego zbiornika.
Tak, zanim padł zaworek zwrotny piłem wodę z kranu, ale przepuszczając przez ten dzbanek.
Teraz jaka wygoda 😛
Najtańszy ten system nie jest, chyba nawet droższy od osmozy, ale na osmozę nie mam miejsca w tym kamperze
No i fotki z przeróbek:
2 komentarze
Pingback:
Pingback: