pierwsze upały
Upały zaczęły już dawać się we znaki. Pomimo, że kalendarzowego lata jeszcze nie ma. Pora uciekać w górki. 🙂 Najpierw oczywiście nad morze, bo przecież nad morzem chłodno, ale powietrze ani drgnęło, więc trzeba było podjąć radykalne kroki i wiać w góry. Różnica niemal 8-10C w zależności, które miejscowości porównałem.
Zapomniałem napisać. Od naszych gości dostaliśmy sok i twaróg (biały ser), którego tu, pomimo ogromnego wyboru serów, nie da się kupić w wersji jaką znamy z Polski. M. się ucieszyła i już zaplanowała pierogi i coś jeszcze. Robił ktoś kiedyś pierogi w kamperze?
No i porównanie temperatur. Niby to tylko ok. 150 km, ale sami widzicie…
środek piekła:
temperatury w górach:
i cel podróży: