przegląd i naprawa centralnego ogrzewania z webasto
Przez ostatnie 2 tygodnie moje kamperowe centralne ogrzewanie zaczęło coś szwankować. Poprzednie problemy jak dotąd, to był z reguły cyrk z pękającym gdzieś wężem w pobliży pieca i spadek poziomu czynnika grzewczego i zapowietrzanie się układu.
Cały piec wygląda trochę jak takie mechaniczne serce dające ciepło 😀
Co tym razem? Grzać grzało, ale komputer resetował się co jakiś czas. Dzieje się to w przypadku błędu np. braku wzrostu temperatury w układzie. I nie chodzi tu o moduł sterujący, który znajduje się w piecu, ale dodatkowy mikro kontroler w postaci Arduino. On nad wszystkim czuwa jak gospodarz domu i nie da zrobić krzywdy nikomu. 😀
Tak wygląda podłączony piec, gdyby ktoś się zastanawiał i myślami krążył koło takiego kaflowego, jaki można było spotkać np. u babci
W pierwszej chwili obstawiłem palnik i oczywiście wyciek. Palnik – te restarty, a wyciek przy okazji, bo to nie pierwszy raz. Wyciek oznacza mniej płynu w układzie, a bojler jest najwyżej, więc nie dogrzewa wody do ok. +75C. Nawet po 2h pracy pieca woda bywała letnia. Czyli 2+2 i jest szybka diagnoza. Bo co innego? Moduł? Małe szanse.
Zima idzie i zanim wyjadę do Maroko, to pewnie zahaczę i o ujemne temperatury w Szkocji np. polując na zorze.
Czas coś z tym zrobić.
Mam resztki drugiego pieca, niestety bez pompy i modułu, więc na wszelki wypadek wolałem kupić jeszcze jeden niemal kompletny, coby w razie W mieć więcej części. A może po prostu z 3 zmontować 2 w 100% kompletne. Czyli w razie W tylko podmieniam, a jak nic nie padnie do przyszłego roku, to będę miał do kolejnego kamperka 🙂
No to wziąłem się za to co tygryski lubią najbardziej, czyli grzebanie przy kamperze 🙂
Wymieniłem palnik, wymieniłem termopad pod czujnikiem temperatury dla Arduino bo się rozleciał i ogólnie zrobiłem przegląd całej instalacji. Moduł sprawdzony, palnik ze świecą wrzuciłem ten zapasowy, mniej zużyty i heja, składam wszystko do kupy, zalewam na razie wodą. Start, działa. 😀
Ale macam zawór bojlera i ku… letni. Ki cholera? No nie grzeje wody. Dobra, może coś blokuje przepływ w układzie bojlera, no to test. Przecież pompa nie padła. Przepłukałem porządnie każdy z 3 układów wodą pod ciśnieniem 1,7 bara i nic. No zero jakiś zakrzepów. Woda płynie jak to w rurach. Ok test pompki, tej starej, która pracuje już od 3 lat. Fakt głośna trochę już jest i warczy jak jedna moja była, ale czy to powód, żeby sprawiać tyle problemów? Podłączam na sucho poza układem. Już na 100% wiem, że to ona była przyczyną całego zła.
Zamontowałem „nową” pompkę z niedawno kupionego zestawu i tadam. Zapier…. jak nowa, prosto z fabryki i jaka cichutka. Tej warczącej w kamperze też w sumie nie było bardzo słychać. A na zewnątrz? Kto by się przejmował, że coś tam warczy.
Zmontowałem wszystko jeszcze raz i wreszcie wszystko pięknie i cichutko grzeje. Na zimę jestem przygotowany.
No i jednak nie będę miał drugiego zestawu w 100%. Ta stara pompa jest naprawdę zdechła i prawie nie pompuje. Czyli prawdopodobnie to była przyczyna restartu pieca, bo po prostu nie pchała wystarczająco ciepłej wody i nie nagrzała czujnika w zadanym czasie. Wymiana palnika nie była potrzebna. Ale co mi tam. Ważne, że działa.
tu stary palnik i rzut oka do środka
i powiedzmy, że tu nowy, zawsze to mniej sadzy 🙂
2 komentarze
Redline
Witam!Uwazam,ze troche sie znam na tych „cegiełkach” i podpowiem,ze ten model webasto jest najbardziej udanym do tej pory zakladany do kilku modeli aut,tylko z cyfrowa plytka sterujaca …czyli po wymianie plytki na swoja zdrowa analogowa mozno uzyc „mlode cialo”,kupione za 150…200zl na al…
Palnik”stary” jest w nie najgorszym stanie i po czyszczeniu posłuży pare lat(Martwy będzie miał wypalona dziurę do blachy w siatce )Wyjąc sztyft zarowy (on ze czujnik) i delikatnie wydłubać sadze.Uszczelka pod palnikiem często podpiekana-wymienic na nowa(10-15zl),nie stosować zamiast zadnych silikonow).
Pompke mozno sprobowac uratować-rozkreczyc i wyczyscic //zdarza sie,ze lopatki smigla ulamane,ona kreczy,a nie pcha…przez to niema przepływu=przegrzanie i restart…
toscaner
Ja mam kilka tych piecyków, ale niestety nie każdy sprawny. Na dobrą sprawę mam gratów na złożenie drugiego kompletnego, ale może uda się naprawić jedną płytę sterującą gdzieś, dokupić jeszcze jedną pompkę i miałbym trzy kompletne. Jeden zapas i jeden do kiedyś kolejnego kamperka 🙂