przydatne umiejętności i zdolności przy budowaniu kampera

Od tego teoretycznie powinienem chyba zacząć cały cykl, a nie wspominać dopiero w części szóstej. Wiele osób decyduje się na zbudowanie kampera, ale nie każdy na początku do końca zdaje sobie sprawę jakich umiejętności potrzebuje i nie każdy zdaje sobie sprawę czy podoła całemu wyzwaniu i czy każdą rzecz  będzie w stanie wykonać we własnym zakresie.
To jakie umiejętności posiadamy na pewno ma niebagatelne znaczenie, jeśli chcemy ciąć koszty. Choć jak to się mówi, pasji nie przelicza się na pieniądze, więc niektórzy nie traktując budowy jako pracy, nie liczą kosztu roboczogodzin. Budowanie może być pracą, a może być właśnie pasją, przyjemnością, drogą ku wolności. Z takim podejściem na pewno obniżamy koszty. 🙂 Ale w momencie gdy jakiemuś zadaniu nie jesteśmy w stanie podołać, to koszty trzeba będzie ponieść zlecając je fachowcom.

No dobra, zacznijmy więc od tego, że wyliczę, o ile czegoś oczywiście nie pominę, wszystkie potrzebne nam zdolności. Od samego początku aż do końca budowy.
Zaczęliśmy od bazy, czyli mamy mechanikę. Jeśli nie kupujemy wymarzonego autka na bazę naszego kamperka z salonu, musimy brać pod uwagę, że wiele rzeczy może wymagać naprawy. Nie tylko mechanicznej, ale i blacharsko – lakierniczej, jeśli nasz van jest starszy. Nawet jeśli trafi nam się tzw perełka, to i tak dobrze jest pewne rzeczy profilaktycznie zrobić i wymienić. Oleje, filtry, klocki, paski, może zrobić jakąś tam konserwację podwozia. Czyli mamy zakres z mechaniki. Albo zrobimy to sami albo u mechanika.
Dobrze by było też wiedzieć jak zaprojektować przynajmniej z grubsza układ naszego przyszłego domku. Czy to na papierze czy komputerze. Można też zrobić jak ja modele 3D w salonie domu. Projekt projektem, ale jak sobie połazimy po takim przyszłym np. tekturowo – pudłowym kamperze od pierwszej minuty będziemy wiedzieli, że np. tyle i tyle to za mało na łazienkę czy tam jakieś stoliki itd. Wg mnie jest to najlepsza opcja, bo jak coś to fizycznie zawadzimy o jakąś ścianę ramieniem czy nogą. Tego nie zastąpi nam nawet najlepszy program komputerowy i najlepsza symulacja. Czyli mamy kolejny zawód: architekta. 🙂
Następne prace, to jak już opisywałem wstawianie okien czyli rodzaj stolarki, izolacje, meble i ściany czyli znów stolarka, jeszcze dochodzi hydraulika, elektryka, elektronika, możliwe, że spawanie jakiś metalowych konstrukcji, czyli znów kolejna fucha się kłania.. Dochodzi jeszcze tapetowanie, malowanie, tapicerowanie. To tak na szybko. Czyli jak widzicie, aby zbudować kampera trzeba być wielozadaniowym, lub pracować w ekipie np. z drugą osobą, która brakujące nam skill’e posiada.
Podsumujmy: architekt, projektant wnętrz, mechanik, stolarz, hydraulik, elektryk, opcjonalnie malarz i pewnie tapicer. Ja bym dodał na koniec jeszcze odrobinę artysty, bo bez tego, pomimo posiadanych zdolności może wyjść nam potworek, którego będziemy próbowali sprzedać po pierwszym wyjeździe. Chociaż wygląd to nie wszystko. Widziałem wiele kamperów, które są ładne, ale nie nadają się do życia w nich. Albo układ do dupy, albo coś jest kompletnie nieużyteczne. O ekonomii nie wspomnę, bo bym musiał wymienić sporo marek kamperów na rynku. Niestety producenci mają gdzieś, że klient będzie później ponosił wysokie koszty z korzystania z kampera w warunkach innych niż optymalne. Niestety firmowe kampery w większości mają słabą izolację, a od tego dopiero zaczęliśmy. Teraz okna bez ramy i konstrukcja na zszywki. Wszystko aby tylko więcej zarobić. Dlatego ja wolę sam budować. No ale z budowaniem też nie tak z górki. Sami przyznajcie, że to nie tak hop, kupić blaszankę i wyciąć kilka płyt w Obi. Oczywiście można i tak. Jeśli będzie toaleta to będzie i kamper. 🙂
Jakby nie było każdy kamper jest indywidualny i będzie lub nie pomagał nam spełniać nasze dalsze marzenia w podróżach po świecie. Oby było takich ludzi jak najwięcej. 🙂