- awarie i naprawy w kamperze, koordynaty GPS, podróże, przydatne w kamperowaniu, Szkocja, tematy techniczne
w koło komina, małe serwisy i zakupy
Czasem trzeba odpocząć, trochę się poopalać jeśli jest okazja. Niedawno było kilka okazji poleżeć na plaży. No może z kąpielą to dla twardzieli. Tu przy kamieniach plaży nie ma, ale jest zasięg internetu, ciepło, w układzie webasto znów pojawił się wyciek. Szlak by znów trafił tych co sprzedali mi te węże. Ale naprawa to 20 min. Po za tym cieplutko i aż się chce coś pogrzebać. Ostatnio klocki wymieniałem w Fort William. Ale kiedy to było? Porządków nie liczę, bo w tak małej przestrzeni jaką jest kamper, trzeba mieć porządek cały czas. Odkurzanie itp. No i płukanie układu wodnego, a bardziej odpływowego co jakiś czas. Zwłaszcza gdy w okolicy jest woda. Mycia kampera nie liczę, bo od tego jest deszcz 🙂
Gdyby ktoś przeoczył, to podaję namiar na miejsce:
58°11’54.7″N 6°44’42.0″W -
kamienne kręgi, miejsca mocy i inne historie
Stojące kamienie czyli Callanish Standing Stones już widzieliście, bo tu byliśmy z Grzegorzem. Ale wtedy padało i wiało. Szybkie fotki, meldunek na fakebuku i pojechaliśmy dalej. Wiedziałem, że w okolicy są jeszcze inne kamienne kręgi, więc postanowiłem odwiedzić to miejsce jeszcze raz i zostać w okolicy na noc. Poczuć moc tego miejsca jeszcze raz. I wiecie co? Warto było. Pogoda dopisała. Zobaczyć to magiczne miejsce przy zachodzie słońca to coś niesamowitego. Przy okazji dowiedziałem się od tubylców, gdzie są inne kręgi i poznałem „sleeping beauty” czyli śpiącą piękność. Chwilę mi zeszło zanim ją dojrzałem. Ale robi wrażenie. Chociaż niektórzy powiedzą, że ludzie wszystkiego się dopatrzą w kamieniach czy tam nawet jakiejś plamie.
Kto wypatrzy śpiącą piękność?