Po drodze odwiedziliśmy wioskę skrzatów. Na pewno skrzatów, bo w niektóre korytarze musiałem wchodzić jakbym poruszał się w okopach. Zresztą sami zobaczycie.
Gdyby ktoś w kamperze nie miał prysznica, może skorzystać z…
Nawet ktoś chyba ręcznik zostawił.
no i trochę na militarnie: