już dalej na północ na kołach się nie da – Dunnet Head

Minąłem półmetek trasy NC500. Oczywiście jeśli tak można powiedzieć. Podążałem do Thurso i planowałem tam zostać ze 2 dni, ale pogoda się poprawiła. Pojawiło się słońce i zakręcili deszcz. Czego chcieć więcej od życia. Jeśli mam zwiedzać, to lepiej przy takiej pogodzie niż gdy leje i leje.

Wyruszyłem więc z mojej miejscówki w kierunku miasta i wschodniego wybrzeża. Muszę Wam coś zdradzić. Trasa NC500 na pewno jest warta przejechania, ale jeśli nie macie dużo czasu, to lepiej poświęcić go jak najwięcej na zachodnią część. Wschodnia od ok. połowy północnej części to trochę nuda. Trochę? Hmmm. Nie no, nuda. Lepiej przejechać w 2-3 dni zatrzymując się tylko w ciekawych miejscach. Ale wrażeń takich jak na zachodnim wybrzeżu nie doznacie. Tam można się zatrzymywać co pół mili i pstrykać nowe fotki.

Pojechałem do Thurso, zakupy itd. Chciałem zatankować, bo mam stację po drodze, ale pech chciał, że stacja była zamknięta – skończyło się paliwo. UPS. Ostatnio tankowałem na Skye do pełna. Nie lubię nie mieć paliwa. Zwłaszcza w kamperze, w którym ogrzewanie i ładowanie jest też z paliwa. No dobra, paliwa jeszcze trochę mam, do rezerwy daleko, więc na razie się nie martwię. Oby do przodu.
W Thurso miałem zostać, ale coś mnie pokusiło, żeby jechać dalej. To pewnie przez to słońce. No więc jadę do najbardziej wysuniętego miejsca na tym lądzie. A raczej wyspie. Do Dunnet Head, zobaczyć latarnię i wyspy. Może uda się wypatrzyć Szetlandy 🙂
Swoją drogą, jest tu też miejsce gdzie można zostać kamperkiem. A na prawdę to nawet kilka takich miejsc 🙂

spokojna miejscówka niedaleko cmentarza i ładnej plaży
Szerokość geograficzna: 58° 33’ 49,002” N
Długość geograficzna: 3° 59’ 55,002” W

jakiś taki znajomy akcent, szkoda tylko, że tak zaniedbali to poletko

gdyby ktoś nie wiedział co zrobić z kołem zapasowym…

zwiedzać można na różne sposoby, konno…

rowerem…

byle nie rozjeżdżać kosmitów 🙂

Thurso

próbowałem dojechać z każdej strony do tego zameczku, ale się nie dało, albo droga prywatna, albo zamknięta

ruszam w kierunku najbardziej wysuniętego na północ lądu

I oczywiście na koniec miejscóweczka, gdyby ktoś chciał zostać tutaj:
58.66942, -3.37682