Z daleka z ketchupem. Przepis na oliwy smakowe.
Zakaz używania keczupu na pizzę. Nie żartuję. Nie mogę na to patrzeć, a Włosi dostają zawału. Ok. może jedząc jakąś wstrętną z mrożonki albo z taniej pizzerii w Polsce trzeba zakamuflować jej smak polewając czerwoną mazią, jednak stosowanie do włoskiej pizzy to profanacja. Coś jak lpg do sportowego samochodu.
Pizzę można za to skropić oliwą z oliwek lub smakową jak już ktoś musi. 🙂
Taką aromatyczną oliwę do skropienia gotowej już pizzy można kupić w buteleczkach. Ja robię sam. Zawsze kilka wersji. Oliwę zawsze robię na bazie najlepszej niefiltrowanej oliwy z oliwek. Można dorzucić wszystko. Czosnek w łupkach, rozmaryn, papryczki, pieprz i inne zioła. Najlepiej nie wszystko na raz i zrobić kilka różnych. Taka buteleczka może stać latami. Wystarczy tylko dolewać co jakiś czas świeżej oliwy. 🙂
Wiadomo też, że taka pizza, to nie to samo, gdy ją upieczemy w piekarniku, bo oryginalnie powinna być upieczona w piecu na drzewo, ale zapomniałem dodać, że pizzę pieczemy krótko w dużej temperaturze. Oczywiście piekarnik piekarnikowi nie równy ale w i takim porządnym domowym ustawiałem 220-230C.