150 mil dookoła Mull’a
Mieliśmy zostać przy plaży do jutra i połowić rybki, ale zaczęło rano padać. Padać to mało powiedziane. Po prostu zaczęło lać. Ale rozmawiałem z sąsiadem Szkotem (ten z wiatrakiem na kamperze) i sprawdził pogodę w TV. Ponoć po południu ma już być pogoda, czyli przestać lać. No to jedziemy pojeździć po wyspie.
brakuje tych naklejek, oj brakuje, może kiedyś 🙂
Grzesiek chciał złowić wreszcie jakąś rybę, a lepiej kilka, a ja miałem plan wdrapać się na Ben More. Ale… zresztą zobaczycie na fotkach. Dziś bez szans, a w poniedziałek chcemy być przy moście z Harry Pottera. Byłem tam ze 2x, a dopiero niedawno dowiedziałem się, że jest taki most. Po sprawdzeniu w google gdzie takie cudo jest okazało się, że no właśnie tam byłem nie wiedząc, że to ten most. Ale Grzesiek chce zobaczyć, to pojedziemy. Podam miejscówkę w swoim czasie. Oczywiście parking przy tym miejscu jest płatny, ale ja znam jeszcze jedno miejsce niedaleko, gdzie można stanąć za darmo, a nawet zostać na noc. Ale to nie dziś. Czyli jeździmy sobie po wyspie. Dziś wrzucę część fotek, a jutro opiszę ze szczegółami gdzie byliśmy i będzie reszta.
No to czas na fotusie z wyspy Mull…
jest wiatr, to jest i jakiś prąd, ale hałasu niestety też trochę jest
opuszczamy miejscówkę
ostatni rzut oka na plażę
jedziemy w stronę Fionnphort
Oczywiście wszędzie płatne parkingi a na sąsiednią wyspę podobno tylko z bucika…
oczywiście nie płyniemy, bo pogoda nie ta, jedziemy dalej
rybki nadal żadnej, a czas na jakieś jedzonko, więc będzie risotto
ale może jeszcze coś się uda złapać
tak też można
Grzesiek się nie poddaje. Przestało na chwilę padać, może jednak coś złowimy…
Gdyby ktoś się wybierał, to namiary:
Szerokość geograficzna: 56° 28’ 13,002” N
Długość geograficzna: 6° 0’ 57” W
nic, znów nic, jedziemy dalej…
takie zakupy to lubię, tu drożej, ale jaja prosto od chłopa, jak to mówią to samo zdrowie 😛
kolejna cudowna plaża i sporo kamperów – polecam to miejsce, zero zasięgu, ale jest toaleta i można kulturalnie wyprowadzić kota
56°34’34.6″N 6°16’39.9″W
56.576271, -6.277747
dojeżdżamy do Tobermory, ale nie stąd wracamy na większą wyspę
potrójna tęcza, ale nie wyszła na fotce tak jak bym chciał