podróże,  Szkocja

lotnisko na plaży na wyspie Barra

Oczywiście zamiast z rana jechać zobaczyć lotnisko, nie chciało mi się dziś szybko wstawać. Wstałem też późno, spacer z psem, kawa itd.
No i wzięło mnie na porządki w kamperze. Kiedyś napiszę więcej o porządkach w kamperze, ale troszkę z tym zeszło i postanowiłem, że gdy zobaczę te samoloty, to mogę opuszczać Barra i wracać na Uist. Tu prom pływa 4 czy 5x na dzień, a ludzi mało, to może uda się z buta wjechać. Nawet nie wiem o których godzinach pływają. A zaraz, mam książeczkę, którą dostałem w jednym z okienek. Tam są tabelki z wszystkimi promami pływającymi pomiędzy wyspami i wysepkami hebrydzkimi.

Z lotniskiem w sumie wyszło tak jak zawsze. Czy to na jakąś imprezę, czy zlot, czy cokolwiek. Przyjechałem akurat. Takie lagom w wersji podróżniczej. 😀

chyba jednak się spóźniłem 🙁

jednak nie, bo kolejny kołuje i przygotowuje się do startu

porzucam kampera na parkingu i oto samolot

a tak wygląda lotnisko

czyli podjąłem decyzję, opuszczam dziś tą piękną wyspę

ale… spóźniłem się na prom hahaha, dobrze, że jest jeszcze jeden dziś 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »
%d