relacja niechronologiczna…
Miałem pisać po kolei i tak może będzie gdy nadrobię zaległość, jednak każdy wątek czasem wymaga urozmaicenia. Aby oderwać Was od włoskiej monotonii wrzucam kilka fotek z ostatnich dni. To tylko tak na chwilkę, bo zostały jeszcze całe północne Włochy, a po Włoszech jest jeszcze, no właśnie… niebawem poznacie nasze dalsze wojaże. Zobaczycie też czy nasz pies polubił ocean.
Mam też dla Was jeszcze zagadkę, ale to w kolejnym wpisie. Ciekawe czy tym razem ktoś zgadnie. 😛
Chyba nie trzeba za wiele objaśniać co jest na poniższych fotkach: 😀