- gotowanie w kamperze, kuchnia, modyfikacje i ulepszenia, podróże, tematy techniczne, Toskania, Włochy
okno dachowe i poziomki
Zrobiły się zaległości. Ostatnie 3 tygodnie to przygody i lenistwo. Do tego ostatnie upały dały się we znaki. Gdy na zewnątrz +36C w cieniu, to nie chce się siedzieć w kamperze, a na pewno obrabiać kilkuset fotek. W ostatnim tygodniu ratowaliśmy się moczeniem tyłków w jeziorze Trasimeno i chłodnymi napojami. Zrobił się mały międzynarodowy meeting. Wypiliśmy duuużo napojów. Znowu poznaliśmy sporo osób, a nawet kamperowiczów z Nowej Zelandii. Kupili kampera w Europie, po przylocie i od kilku miesięcy sobie też jeżdżą. Oczywiście musieli spróbować Śliwowicy. Dodatkowo dołączyli nad jezioro poznani wcześniej Niemcy. Przy okazji naprawiłem im kilka rzeczy w elektryce, w tym poluzowane niektóre kable i zrobiłem małą modyfikację w instalacji ich Hymera. A dwa dni później kolejny kamper w którym …ludzie z NZ. Zdziwili się, że właśnie się rozminęli z rodakami. Hehe ci też kupili kampera w Europie i …spróbowali Śliwowicy. 😀
Widząc prognozy i temperatury po nawet +45C postanowiliśmy zwiać tam gdzie chłodniej. W Apeniny. Po drodze kupiłem jeszcze coś do małej modyfikacji naszego kampera.
Wczoraj jej dokonałem. Ta modyfikacja plus temperatury w górach pozwoliły odetchnąć. M. wręcz zaczęła ubierać wieczorem sweter. Na razie zostajemy. Jest jak zawsze ślicznie i przy okazji chłodno.
A że jest niedziela i setki turystów i kamperowiczów, to dzisiejszy dzień spędzamy w kamperze. Możliwe, że lada chwila dorzucę trochę fotek i zobaczycie, co robiliśmy przez ostatnie 3 tygodnie. 😛 -
wraca temat okna dachowego do kampera
Daaawno nie pisałem, ale okres wakacyjny ma swoje prawa. W sumie to zaniedbałem Was na 2 miesiące, ale przez ten czas postępy niewielkie.
Budowa zwolniła, za to wakacjowanie wypełniło w pełni czas poświęcany do tej pory na budowę. Po za tym odwiedziło nas trochę osób z Polski i nie tylko. Jak to w wakacje co roku. 🙂
Oczywiście budowa znowu została zawieszona, ale było dużo polskiego piwa i grillowania, trochę zwiedzania i plażowania.Niebawem wrócę do prac. Może jeszcze w sierpniu, a może nie. Wszystko zależy od chęci, pogody i tego, kto nas jeszcze odwiedzi A dziś Ferragosto.
Lato ma się ku końcowi, więc planowo nie montuję klimy dachowej tylko wracam do tematu okna. Okno Fiamma 40 cm x 40 cm sobie odpuściłem z powodów np. takich jak stała moskitiera i sprzedawcy nie wiedzą czy będzie w kamperze gwizdało, szumiało itp.
Rozważam zakup jednego z tych dwóch:
– Dometic Mini Heki S 23-42mm 40×40 – fot1
– Vision Star M 40×40 – fot2Doradźcie jeśli ktoś ma, używa. Zalety? moskitiera składana/zwijana, żaluzja, ale czy nie gwiżdżą. Nie wiem. Na dniach planuje któreś kupić.
Temat klimy dachowej przesunięty na maj 2015. Zawsze to jakieś 1500 ojro w kieszeni lub więcej na paliwo -
jak przygotować miejsce pod okno dachowe w kamperze
No a teraz czas na nowe okno dachowe. A raczej przygotowanie miejsca dla niego. Przygotowuję miejsce pod okno o wymiarach 40cm x 40 cm.
Musiałem zdemontować sklejkę sufitową. Mając tylko 2 ręce skorzystałem ze słynnego „potrzeba matką wynalazków” i zrobiłem sobie trzymaka w postaci stojaka. Może komuś przyda się taki patent, gdy sam będzie montował arkusz sklejki na cały dach.Małe modyfikacje w izolacjach, ramka wklejona, wszystko z wymiarowane co do 1 mm, aby w dowolnym momencie tylko wyciąć otwór w przeznaczonym dla niego miejscu i zamontować albo okno albo klimę.
Na koniec wszystko poskładałem, przykręciłem sklejkę i fajrant. Dobrze, że lodówka chłodzi napoje, można ugasić pragnienie.
na zdjęciu widać trzymaki do przyklejonej ramki 🙂
-
co z oknami? jakie okno dachowe?
Planuję zakupić Fiamma 40×40 z moskitierą, ale doczytałem, że ma mikrowentylację. Czy to nie będzie „świstać” podczas jazdy?
Jak się sprawdza dokładnie takie okno jak na zdjęciu w kamperach blaszakach?
I czy koniecznie musi mieć spojler czy bez też nadal każdy je nadal ma28×28 na 100% za małe. To 40×40 ma z tego co doczytałem od ramki do ramki prześwitu 32,5×32,5, więc też nie za wiele. Poprawcie mnie jak toś ma takie okno i metr pod ręką.
Sprawa do przemyślenia. Spojler zrobiłbym sam, ten oryginalny wg mnie jest brzydki i nie pasuje do blaszanki, która ma dach „pofałdowany”. Ale o gustach się nie rozmawia podobno.