-
niedźwiedź Herkules, Langass Woods i powrót do cywilizacji
Jeśli miałbym czegoś nie polecać, a ktoś by miał ograniczony czas, to nie polecam odwiedzania wysp Uist dłużej niż jest to potrzebne na przejechanie z promu z Harrisa do promu na Barra 🙂
No dobra, może max 2-3 dni na wszystkie te Uisty, Eriskay czy inne które się po drodze tu spotka. Albo dla kogoś zapalonego, kto bez względu na warunki musi zdobyć czy odwiedzić jakieś miejsce, bo kręcili gdzieś jakiś film, albo coś. O ile na północnych wyspach, jeśli tak mogę to nazwać, czyli Lewis, czy Harris jest co zobaczyć i na Harrisa czy Barra wybrałbym się jeszcze raz, o tyle Uisty omijałbym szerokim łukiem. No chyba, że macie tyle czasu co ja. Ja spędziłem na jak to tu nazywają Outer Hebrides prawie 3 tygodnie.
-
karaibskie plaże i krowy hipisy
Wyspani, wypoczęci… żartuję. Nie za bardzo chce się spać, gdy właśnie dotarło się w nowe śliczne miejsca, które czekają na odwiedzenie. No może godzinka leżenia z zamkniętymi oczyma i rozmyślania gdzie najpierw.
Padło na powrót do Uig, bo trzeba złapać kontakt z bazą i sprawdzić kilka rzeczy. Internety to porażka w tej części świata, ale w Uig jakoś działał. Przy okazji załatwiamy temat biletowy na powrót, bo to min tydzień czekania. Tak się przynajmniej okazało na miejscu. Dziś poniedziałek, rano, a najbliższy prom na niedzielę za tydzień, ale to ciut za