wykładzina podłogowa i ponowne przymiarki
Powiem tak, zaczyna mi się podobać. I na pewno zaczyna to jakoś wyglądać.
Dziś dokręciłem ścianki boczne, a teraz wycinanka wykładziny już na finał. Na wieczór zaimpregnuję podłogę, a jutro jeśli nie będzie lało przyklejam wykładzinę i nie będzie odwrotu. Tylko w górę i górę
A i co ciekawe, łóżko będzie miało ok. 192 cm długości. Tyle mam po przykręceniu sklejki i chyba wystarczy. A może jeszcze coś zyskam, gdy ją już ścisnę wszystko na finał. W tylnej części jest lekki uskok i jego długość zmniejszy się do 187cm. Taki niezauważalny prostokąt-trapez.
Tak to mniej więcej już teraz wygląda: